TAK WŁAŚNIE SIĘ CZUJĘ
Tłusto i grubo.
Ohydnie. Nawpierdalałam się dzisiaj dokładnie za
cały tydzień. Kurwa. Gdybym zjadła chociaż te 1000-1500 kcal, byłoby ok.
Wybaczyłabym sobie. Dzisiaj mój brat wyprawiał urodziny. Oczywiście zapiekanki, tort, czipsy, ciastka.. No i jakby nie było musiałam to wpieprzyć. Jezu, jezu,jezu! Poszłam zwymiotować, ale jakoś nie mogłam. Bolał mnie przełyk i jedyne co potrafiłam zrobić to schować się w kąt jak idiotka i ryczeć bez opamiętania. Na wadze 53-54kg. Naprawdę muszę wziąć się w garść, bo przecież jedyne czego pragnę to właśnie bycia chudą.
Naprawdę nie daje rady.
I bardzo Was przepraszam za notki w zasadzie raz w miesiącu ;-; Po prostu nie chce oszukiwać ani Was ani samej siebie.
kochana.. nie martw się. zaczniemy od jutra ABC i powinno być lepiej :) pamiętaj, że Cię wspieram :*
OdpowiedzUsuńno-eat-no-problem.blogspot.com
Też jestem coraz rzadiej, nie mam na nic siły i wgl. porażka, ale kochana damy rade :)
OdpowiedzUsuń