Bo u mnie można powiedzieć, że od pewnego czasu nie było lepiej. Chyba jest to spowodowane tym, że znowu zaczęłam chudnąć, że tak to ujmę. Razem z Vampire Castell postanowiłyśmy przejść na myślę, że znaną Wam dietę Ana Boot Camp - ABC. Dzisiaj jest to mój drugi dzień na tej diecie..
BILANS (10.03):
płatki na mleku - 160kcal
troszkę pomidorowej - 150kcal
Razem: 310/500
BILANS (11.03):
płatki - 150kcal
trochę zupki chińskiej - 60kcal
2 oscypki - 220kcal
Razem: 430/500
Jutro czeka mnie 300kcal i kompletnie nie wiem co mogę zjeść ;-;
Macie może jakiś pomysł?
ABC to trudna dieta, mam nadzieję, że Ci się uda. (:
OdpowiedzUsuńMoże jutro warzywa i owoce? Sałata ma bardzo mało kcal,a po kilku liściach stracisz apetyt.
Trzymam kciuki:*
Dzisiejszy bilans ładny c:
podziwiam bo ja nawet nie dalabym rady z 500 kcal :c zapraszam do mnie, jestem nowa c: http://justwantbeskinny.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńDużo warzyw to dobry pomysł, ale pozwól sobie na jakiegoś wafla ryżowego albo kromkę lekką, myślę, że łatwiej Ci będzie wytrzymać. Ale nie mam doświadczenia w takich niskich bilansach, mówię tylko o swoich przeczuciach. Powodzenia! Stay Strong
OdpowiedzUsuńW wakacje zamierzam przejść ba tą dietę. Jestem ciekawa efektów. Oby ci się udało :*
OdpowiedzUsuńBilans bardzo malutki. Powodzenia w dalszej drodze! Trzymaj się cieplutko!
OdpowiedzUsuńhttp://odnalezc-harmonie.bloog.pl/